Pomogę Ci zbudować relację z Twoim psem


Cześć, jestem Szałka.

A tak serio to Kasia, ale w sieci już się tak przyjęło.
Fajnie, że tutaj trafiłaś/eś!
Zanim jednak rozpoczniesz buszować po zakładkach – pozwól, że przedstawię Ci siebie i moją Pomerdaną Ekipę.

Onlajn opcja!

Jeśli daleko Ci do mnie, a mi do Ciebie – nie martw się! Prowadzę treningi onlajn, a co więcej – kursy grupowe, na których panuje zaiste szał(k)owa atmosfera!

Kup coś dla psa lub siebie

Zdarzyło się, iż jestem kobietą orkiestrą,
dlatego z psijemnością ukręcę SZAŁmatę węchową
lub SZAŁpaka dla Twego psiaka.
A może lubisz kolorowe skarpetki?
Daj mi zadbać o potrzeby Twojego psiaka oraz utulić Twoją estetykę.

Opinie moich Psio-Ludzkich Drużyn

“Jeśli uważasz, że musisz spotykać się z trenerką, żeby zacząć pracować z piesełem pomyśl jeszcze raz. Kasia doskonale zaopiekuje się Tobą ONLINE, dając świetne wskazówki i przesyłając szczegółowe instrukcje kolejnych ćwiczeń, które możesz wdrażać na spacerach i w domu, pracując regularnie, ale swoim tempem. Miłość do psów, ogromna wiedza, wyrozumiałość i ciepło – za to uwielbiam Szałkę. Na kursie „Przywołanie – raz, a dobrze!” w końcu nauczyliśmy się pracować z gwizdkiem, Kasia wirtualnie prowadziła nas za rękę przez każdy etap szkolenia i dawała same celne rady.
No i kolorowe Szałmaty, które tworzy ❤ To jest prawdziwy szał dla Bolcia i Florki?

Flo i Bolo z Aleks

„Kasia jest czarodziejką. Ma ogromną wiedzę, a przy tym potrafi ją przekazać w taki sposób, że nie da się nie zaczaić. Kiedy adoptowaliśmy Elektrę (jako drugiego psiaka) byłam – nie ukrywam – trochę załamana jej relacją z rezydentką. Dzięki pracy z Kasią mamy w tej chwili w domu dwa psiaki z superową, rozwijającą się relacją. Kasia ma niesamowite oko do szczegółów – chociaż nigdy nie spotkałyśmy się na żywo, z naszych filmików potrafiła wyciągnąć rzeczy, na które ja bym nawet nie wpadła (a przecież znam swoje psy, co nie!?) Jej rady i wskazówki były zawsze w punkt. Teraz uczymy się porządnego przywołania pod kasinym okiem. Jest merytoryczna i wspierająca, a jej power sprawia, że się po prostu chce działać! ❤ A do tego ma mega czadowy lisowy bluzokocyk którego jej bardzo zazdroszczę.”

Winter i Elektra z Agą

„Cześć, tu Beata i Hagrid, mały wielki pies. Kasia wspiera mnie od momentu, gdy Hagrid nie miał jeszcze stojących uszu niczym Dumbo, czyli od okresu szczenięcego ? Pomogła mi pogodzić socjalizację z zachowaniem bezpieczeństwa, gdy psiak był przed wymaganymi szczepieniami. Na konsultacji online przetłumaczyła mi psi język i wyjaśniła, co Hagrid komunikował w różnych sytuacjach. To świetna opcja, gdy w Twojej miejscowości nie masz sprawdzonego behawiorysty. Analiza psich zachowań na filmikach naprawdę daje radę! Teraz uczestniczę w jej kursie online „Przywołanie – raz, a dobrze!” i będę się chwalić, bo Hagrid wymiata! Wraca do mnie z radością, bo wie, że zawsze czeka na niego nagroda ?

Hagrid z Beatą

„Nie wiedziałam, jak zacząć, więc zacznę od początku. Kasia była jedną z niewielu osób, które naprawdę życzliwie podeszły do mnie jako osoby rozpoczynającej psią przygodę. Wówczas jeszcze pracowała na dwa etaty, ten taki, na który trochę trzeba, żeby przeżyć i ten, który był spełnieniem Jej pasji. Potem po prostu postawiła na siebie, zrobiła odważny krok i zaczęła pracę na 28282762 etatów, czyli u siebie. Nie ma żartów, ma okropną szefową
i tylko wyrwana ósemka pozwala Jej na oglądanie Netfliksa. Ale. Kasia to trenerka, która zawsze jest szczera. Jeśli jesteś królową dramatu, będzie się śmiać. A zaraz wytłumaczy, że jeszcze nie trzeba dzwonić do TOZ-u. Jeśli nie będzie potrafiła pomóc, pomoże znaleźć kogoś, kto będzie mógł pomóc. Jeśli nie jest w formie, nie zrobi spotkania byle jak, poprosi, by je przełożyć i da z siebie wszystko na kolejnym. Godzinne spotkanie czasami trwa trzy godziny. Kasia była też jedną z pierwszych osób, które w swojej pracy z psem podkreśliły mi Relację. Ale najpiękniejszym podkreśleniem jej było to, że nie była to niezdrowa relacja, nie, była to relacja, gdzie każdy w tym zespole może mówić nie. Gdzie granice oznaczają bezpieczeństwo i zrozumienie. Gdzie nie zawsze jest milutko, po to tylko, by potem było najmilej. Która zawsze zaznacza, by dać psu i sobie czas, a każdy krok to etapy, które trzeba przejść.
I że to przejście to najlepsze, co możecie waszemu zespołowi dać – szacunek, zaufanie, obserwacja. Do tego nie jest przeciągnięta na żadna stronę mocy, po prostu obserwuje, wyciąga wnioski, dopasowuje, szuka. Dopyta, nagra wideo, choćby i takie do góry nogami, ale uwierzcie mi, po prostu zobaczyła wówczas coś specjalnie dla Was! Poważnie, jeśli zaczniecie współpracę z Kasią, nie poczujecie nigdy, że jesteście w psim problemie sami.”

Bigos (Cymru) i Fredo z Anią